Witam!
Dzisiaj mam dla Was manikiur w kropy;p Może nie byłoby w nim nic szczególnego, gdyby nie fakt, jakimi narzędziami posługiwałam się przy tworzeniu tych właśnie kropek:) Strasznie lubię kombinować i w moim przypadku bardziej sprawdzają się niekonwencjonalne metody tworzenia zdobienia. Szukałam w domu czegoś, co nadawałoby się do zrobienia większych i mniejszych kół i znalazłam!
A oto narzędzia, które znalazłam w szufladzie:)
Gumka od ołówka (nie może być używana) posłużyła do robienia dużych kropek, a koniec szydełka (nie ten, którym się szydełkuje) do robienia mniejszych.
Lakiery, jakich użyłam: Inglot czerwony matt nr 382, Inglot brzoskwiniowy nr 704, Lucky biały nr 302, odżywka Eveline do kruchych i łamliwych paznokci.
PS: Wy też czasem używacie różnych "dziwnych" narzędzi do zdobienia paznokci lub do innych zabiegów kosmetycznych? Jeśli tak to podzielcie się pomysłami:)
Na żywo manikiur wyglądał lepiej niż na zdjęciach, pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńŁosz Ty! :D Świetne są :)). Ja nie stosuję niekonwencjonalnych metod, nie mam takich dobrych pomysłów :P.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.